Podobno wyłoniła się z piany morskiej w pobliżu Cypru. Ale najwyraźniej spodobało jej się nad jeziorem Reczynek w Ośnie Lubuskim. Najbardziej urodziwa z bogiń ma tu swoje miejsce: Afrodyta SPA.
Nie tylko ona. Ja też. Przyjeżdżam tu od lat i wciąż chcę.
Nie jem mięsa, ale właściciele mają własną wędzarnię. Sami pieką chleb i genialne ciasteczka z pestkami i sezamem. Sami wędzą ryby. Ich pstrągi są wyśmienite. Zadbali o każdy szczegół.
W SPA śpię na każdym zabiegu…
Dwie masażystki: Tajka Sukinya i Balijka Luh mają grafik wypełniony po brzegi. Nie dziwię się. Sama zawsze się u nich melduję. I odpływam!
Już planuję, kiedy tu wrócę!
A na dodatek, dziś na śniadanie wszyscy dostali Mikołajkowy prezent. Home made 🙂
www.afrodyta-spa.pl