0 19 lutego 2016 WELCOME HOME, czyli Mathilde dla smyków Kochają to, co ładne. To widać. Nie idą na kompromisy z jakością. To też widać. Mają mamine doświadczenie (mama Matyldy i mama Hani). I mnóstwo zapału, żeby na przyjaźni zbudować przyjazny biznes. Agnieszka, Kasia – trzymam kciuki!