MayLily przyglądam się od jakiegoś czasu. Bo jeśli na początku jest super, to zawsze jest trochę strach, że się zepsuje. A tu nic z tego!
Maluchowe szarości są dla mnie hitem. Czy to kocyk z miękkiego materiału minky, delikatnego bambusa i bawełny, ocieplony antyalergiczną włókniną, czy bambusowa czapeczka dla noworodka.
Do kompletu bambusowy ręcznik z kapturem (oczywiście szary).
I gryzak-sowa z szarym dziobem.
Jest jeszcze jaskółkowa pieluszka, tak miękka (muślinowy bambus), że sama bym pod nią spała.
Na spacer – koc z sową.
No i koniecznie sowa z pieluszką.
Szarość w komplecie! Nic, tylko WELCOME HOME, szaraku!