Eko
0

29 sierpnia 2017

Bo mniej znaczy więcej

Każdy, kto podróżuje z dzieckiem wie, że bez masy bambetli się nie obejdzie. Pojechać musi ukochany miś,  kilka książeczek do wyboru, dmuchany żółw, wiaderko, grabki, foremki i wszystko, co (nie)zbędne.

Bo mniej znaczy więcej MyBasic

Co jeszcze? Ubrania, buty, krem z filtrem, pieluchy, smoczki…
– Mamo, zostaw to, chodź się pobawić!
Trudno, trzeba spakować tylko to, co konieczne (i co się jeszcze zmieści).

Bo mniej znaczy więcej MyBasic

Kilka gładkich koszulek, spodni, bluza i uniwersalne body od MyBasic wystarczą.  Wszystkie znakomitej jakości, wyprodukowane w Polsce, wygodne i – co dla mnie super ważne – praktyczne.

Bo mniej znaczy więcej MyBasic

Jeśli ktoś ma kłopot z kolorami albo tym, co do siebie pasuje, wystarczy, że spojrzy na tasiemkę przy ubranku. Jest w kolorze, który będzie pasował do tego, co już ma na sobie dziecko.

Bo mniej znaczy więcej MyBasic

Wszystko po to, żeby ubieranie dziecka zajęło chwilę. Bo w podróży i obcowaniu ze smykami są dużo ważniejsze rzeczy niż dobieranie ubrań stosownie do okazji.

Bo mniej znaczy więcej MyBasic

PS Mam dla Was bonus!  Ode mnie i od MyBasic. Teraz przy zakupach powyżej 200 zł, „I jak tu nie podróżować (z dzieckiem)”  w prezencie!

Bo mniej znaczy więcej MyBasic