Eko
0

1 września 2016

Z natury rzeczy

Zapach powietrza o poranku, szelest trawy pod stopami, orzeźwiająca woda w strumieniu czy wieczorne ognisko z przyjaciółmi to coś, czego brakuje w Wielkim Mieście. Ale nawet tu staram się przemycić trochę żywiołów.

hagi

Wodę. Bo pomada z masłem kakaowym do ciała orzeźwia jak letni deszcz.

hagi

Powietrze. Bo cytrusowy scrub z olejem konopnym i makadamia przegania martwy naskórek, gdzie pieprz rośnie i daje delikatne uczucie chłodu.

hagi

Ogień. Bo potrzebuję energii na cały dzień. Mydło z przyprawami korzennymi pobudza, czaruje zapachem i rozgrzewa ciało.

hagi

Ziemię. Bo po całym dniu warto odprężyć zmęczone mięśnie w kąpieli z naturalnej soli himalajskiej, olejku sandałowego, paczuli i limetki.

a4

Naturalne Hagi to naturalny wybór 😉