Eko
0

4 sierpnia 2017

Małe wielkie (biegowe) radości

Ponieważ kilka miesięcy w roku rodzinnie spędzamy w górach, postanowiłam zmierzyć się z bieganiem na wysokości. Nie jak Bridget Jones, czyli od zakupu najmodniejszego ekwipunku wedle zasady „więcej sprzętu niż talentu”.

Columbia sport

Chciałam posmakować, czy to górskie bieganie w ogóle jest moje. Szybko okazało się, że jednego brakuje mi na pewno: porządnych trailowych butów. Bez tego na wysoko położonych kamienistych ścieżkach ani rusz. Bez odpowiednio wyprofilowanego bieżnika ślizgałam się jak na zjeżdżalni.

columbia sport

No dobra, nowe buty muszą być! Rozpakowałam pudełko i jak dziecko natychmiast chciałam wypróbować zawartość. Cholera, na zewnątrz ponad 30 stopni, teren wyłącznie pod górę, a camelbak (plecak z pojemnikami na napój) jeszcze w sferze marzeń. OK, pobiegnę znajomą ścieżką, wiem gdzie są wodne pit-stopy i wrócę maksymalnie po godzinie.

columbia sport

Ruszyłam i… się zachwyciłam! But trzyma się ścieżki, kamienie i korzenie mi nie straszne. Frunę! Nie przeszkadza nawet upał.

columbia sport

Myślę, że po takich górskich, biegowych wycieczkach, trudno będzie mi wrócić na asfalt. Poczułam pierwotną radość z biegania. Nie, to nie są wielkie słowa. To uśmiech dookoła głowy i chęć sprawdzenia, co jest za następnym zakrętem. I tak jak ostatnio bardzo mi się nie chciało wyjść na trening, tak teraz jeszcze bardziej mi się chce!

columbia sport

PS Ten Model Columbii pochodzi z limitowanej serii UTMB, czyli marzenia chyba każdego ultramaratończyka.

biegna w sloncu, deszczu

UTMB – Ultra-Trail du Mont-Blanc – klasyk biegów górskich. Około 2300 pozytywnych szaleńców pokonuje trasę 171 km. Niektóre wierzchołki na wysokości ponad 2500 m npm, w sumie 10 tys m przewyższeń. Biegną w deszczu, palącym słońcu, czasem śniegu. Na trasie mają 2000 uśmiechniętych wolontariuszy. A na mecie… Nie wiem, jak to robią, ale czasem nawet po 40-tu godzinach biegu (limit czasowy to 46.5h) biorą na ręce albo na barana swoje dzieci i z nimi przekraczają upragnioną linię mety.

z dziecmi

Widziałam, ryczałam…

meta

PS 2 Paweł, trzymam w tym roku kciuki! W zeszłym pokonałeś TDS – najbardziej wymagający technicznie bieg, w tym zmierzysz się z UTMB. Będziemy czekać z synkami na mecie!

bedziemy czekac na mec ie