Podróżować można zawsze, niekoniecznie na koniec świata, może to być przecież wyprawa na najbliższy plac zabaw.
Po drodze wszystko może być interesujące.
Zwierzak do pogłaskania.
Rośliny i ślimaki, które można dotknąć.
Chodnik pomalowany kredą na różowo (bo szary jest nudny).
Wycieczka do lasu na grzyby.
I nagle… mamo, jeść! A ręce?
Kto by się przejmował, kiedy recepta jest gotowa: ekologiczne, certyfikowane, z ekstraktem z aloesu, tylko z naturalnych składników. Przyjazne dzieciom nawilżane chusteczki Helmi.
Miękkie i delikatne, nie podrażniają skóry i nie powodują alergii (potwierdza to Allergy and Asthma Federation). Poradzą sobie z każdym brudem.
Ahoj, przygodo!