Kupujecie bieliznę dla mężczyzny czy dla siebie? Ja przyznaję: egoistycznie, dla siebie. Żeby dobrze w czymś wyglądać, muszę się w tym dobrze czuć. Muszę być ubrana (nawet skąpo ;), a nie przebrana.
Jeśli więc w przedświątecznym zabieganiu szukacie drobnej przyjemności dla siebie, zajrzyjcie do Caprice.
Co powiecie na tę zmysłową retro koszulkę z kokardkami i tasiemkami? Albo bardzo smaczne połączenia transparentnych tkanin z ażurami, mikrofibrą i jedwabiem?
Są też transparentne halki, zdobione biustonosze, a dla wyznawczyń trendu „mniej znaczy więcej” (ja, ja, ja!) – bielizna typu „naked”.
Panowie, gdybyście szukali prezentu, to… sami wiecie;)