Ma 71 lat, na które nie wygląda. Jest pogodny, uśmiechnięty i ma głowę pełną pomysłów. Nowych!
Swój wynalazek Kenzo Kase najpierw sprawdził na sobie. Kiedy mocniej grał w golfa, musiał walczyć z bólem. Okleił się taśmami i… ból zniknął. Potem postawił na nogi swojego psa, który nie mógł już chodzić. W końcu kleił stawy… flamingom i plastrował konie wyścigowe!
Dziś ma naśladowców na całym świecie, uczy fizjoterapeutów i już pracuje nad kolejną metodą, do której chce włączyć chłodzenie. Kciuki!
21 grudnia doktora Kenzo usłyszycie o 8mej rano „W biegu i na wybiegu” w Radiu ZET Chilli. Zapraszam!