Sypialnia powinna być miejscem spokojnym. Wyciszającym, harmonijnym, gdzie energia będzie zachęcała do uciekania w senne marzenia…
Ale jakie byłyby sny bez kolorów? Szare, przytłumione, nudne? Może więc wprowadzić tam trochę szaleństwa i koloru?
Z Lola y Lolo nie dowiecie się, co to nuda!
Maluchem na wycieczkę w chmury? Czemu nie!
Albo do dżungli w poszukiwaniu rzadkiego motyla.
A co to tak pohukuje w małej główce?
Z niebieskimi pomponami, marząc o słodkim miodzie?
Życzę Wam koLOLOwych snów 🙂