Justyna i Ania. Dwie mamy, które w piaskownicy wymyśliły wspólny biznes. Na początku to miała być tylko zabawa, ale błyskawicznie okazało się, że to, co podoba się im, trafia też do innych mam.
Wygodnie. Praktycznie. Minimalistycznie. Tak miało być i tak jest, tyle że na maluchach się nie skończyło. Dziś mamy mogą nosić dokładnie to samo, co ich córki, tyle że w większym rozmiarze. Ojcowie – to, co synowie. Na dodatek nikt nie wygląda jakby był przebrany, tylko ubrany. A to już sztuka.
Dziewczyny z Flawless, trzymam za Was kciuki!