Remonty lubię i nie lubię. Lubię, bo można oswoić przestrzeń i może zacząć być moja, nasza, własna. Nie lubię, bo często trwają, przeciągają się, a i tak potem okazuje się, że ktoś zapomniał o kablu do internetu albo włączniku na wysokości dziecka, a nie dorosłego. Kompromisy!
Lubię, bo wśród zalewających nas propozycji wnętrzarskich można znaleźć taką wygodę, przytulność i alternatywę dla deszczu i słoty za oknem.
Sofa Belmont Cuatro wpadła mi w oko, bo zaprasza, żeby na niej zalec. Jest modułowa, więc dostosuje się do przestrzeni. No i pomieści całą rodzinę podczas wspólnego czytania bajek!
Propozycja do gabinetu i pokoju gościnnego w jednym? Bardzo proszę: rozkładana sofa Unfurl Innovation. Elegancka, minimalistyczna, ale jak trzeba – wygodna dla dwóch śpiochów.
Chcecie odpocząć i poczytać? Ja też! I to jak bardzo! Zapraszam na fotel Michael. Jest jedno niebezpieczeństwo: nie będziecie chcieli z niego wstać!
MOMA studio wie, co dobre!