Eko
0

11 grudnia 2016

Miałam wychodne, ale nie mogłam wyjść

Mam wychodne. Dziadek z wnukami, Paweł w górach, ja na pokaz Roberta Kupisza.

Wszystko miałam zaplanowane, nawet make up umówiony. O 19.30 miałam wyjść z domu. Miałam…

No właśnie: Marta Kuligowska, zapytałaś mnie wczoraj, czy trochę koloruję, czy naprawdę to wszystko mi się zdarza 🙂 Zdarza się nawet więcej. Nie piszę wszystkiego, bo i tak nikt by nie uwierzył!

19.30

Wiem, powinnam już wyjść, ale…

-Tytus, zęby!
-Ale ja jeszcze będę jadł.

(Przed chwilą nie był głodny)

-Co chcesz?
-Kluseczki!

No to zrobię też kaszę dla Kosia. Wyścigi, który pierwszy zje.

-Tytus, nieważne kto pierwszy, ważne żeby… Nieważne, gryź porządnie.
-Ale ja będę pierwszy!

Pal licho, niech będzie.

-Piżama!
-Ale ja jestem strażakiem!

-Wspaniale, nawet strażak zdejmuje kask i buty, kiedy kładzie się spać.

Koś cały się zapluł.

-Dobra, tato, to ja go jeszcze tylko przewinę…

Jest 20ta…

-Mamo, kupę! (Tytus)

Przewijam Kosia. Już wystrojona na cebulkę na pokaz Kupisza.

-Nieeeeeee!!!!

Tata: Co się stało?

-Obsikał mnie! (Koś, nie Tytus)

I to jak!

Ratunku!

20.15…

SMS: Sadzia, będziesz, bo zaraz zamykają studio….

Nici z make upu, za to jestem obsikana.

-Ale ja nie chcę bananowej! (pasty do zębów)

-Tytus, błagam….

Dołożyłam jagodową.

Skoro już nie jadę na make up, to jeszcze nakarmię Kosia. Tytus już ogląda Strażaka Sama, żeby dziadek mógł uśpić młodszego.

-Dziadkuuuuu!!!!

Pędzę z łazienki, gdzie się maluję.

-Tysiu, nie krzycz, dziadek usypia Kosmę.
-Ale siku….
-Chcesz? O nie… Spompowałeś się do łóżka? Tysiek, jak coś oglądasz i bardzo chce ci się siku, to trzeba szorować do łazienki….
-Ale nie zdążyłem…

Status: zasikany Koś, zasikana mama, zasikany Tytus, zasikane łóżko.

Status 2: przebrany Tytus, zmienione prześcieradło, mama wciąż zasikana.

Może dokończę ten make up?

21.15…

Ja ciągle w domu.

Pokaz o 21.30.

Idę!!!!

Pędzę do auta! Cholera, ktoś tak zaparkował, że nie wsiądę. Wsiądę, od strony pasażera! Dobrze, że to Kupisz i trzeba było na cebulkę, a nie w szpilach.

Jestem na miejscu 21.30.

I to zdarzyło się naprawdę.

fot. Studio69

fot. Studio69

PS Może ja nie powinnam wychodzić???