Eko
0

10 stycznia 2013

Podziwam…

Podziwiam. Każdego dnia bardziej. Za pasję. Odwagę. Przekraczanie granic. Za to, że chce im się chcieć. Że walczą z własnymi słabościami. Że potrafią to, co mi się nigdy nie udaje: zapomnieć o bólu. I mkną do przodu. Do obozu wracają wykończeni, ale potrafią się jeszcze uśmiechać. Zawodnicy Rajdu Dakar. Dzięki!