Dlaczego? Bo takie widoki budzą mnie rano.
Bo to moje ulubione trasy biegowe. Z Momo i z Tyśkiem.
Bo jezioro czaruje o każdej porze roku.
Bo można tu złapać spokój za ogon.
I zjeść pyszną sałatkę z buraka i jabłka.
Albo pójść na miodową regenerację kręgosłupa, czyli lecznicy masaż z wykorzystaniem ciepłego miodu. Działa przeciwzapalnie, przeciwbólowo, zmniejsza napięcia mięśni pleców. Czułam się po nim jak młody bóg.
Momo też kocha tu być.
http://www.afrodyta-spa.pl/