Każdy ma lepszy albo gorszy dzień. Każda wygląda raz ładniej, raz nieco gorzej. Są grubi i są chudzi. Mali i duzi. Łysi i lokowaci. Są zdrowi i chorzy. Imprezowicze i domatorzy. Miłośnicy luksusu i minimaliści. Każdy jest inny. Każdy wyjątkowy. Nie ma dwóch takich samych osób, dwóch identycznych historii. I niby wszyscy to wiemy, a jednak odmienność drażni, a Internet roi się od hejtu i złośliwych komentarzy.
A gdyby tak powiedzieć: STOP?
Zamiast się wyzłośliwiać, warto wesprzeć tych, którzy naprawdę walczą z prawdziwą złośliwością… Złośliwością losu: nowotworem. Przekazać coś na dzieci, które każdego dnia boksują się z czymś gorszym, o wiele gorszym niż hejt. Albo kupić charytatywną wejściówkę na siłownię i pomóc nie tylko dzieciom, ale też sobie – bo przecież ruch to zdrowie, a każda godzina spędzona na aktywności fizycznej wzmacnia nasze zdrowie.
Ty też możesz zostać Pogromcą Złośliwości. Ja zostałam.
I jestem z tego cholernie dumna!