Może być kokosowy, rzepakowy, sezamowy. Koniecznie ekologiczny. Wyobraźcie sobie, że ten olej to landrynka. Trzeba go ssać. Najlepiej 20 minut. Ja w tym czasie robię ćwiczenia i przygotowuję dzieciom śniadanie.
Płukanie jamy ustnej olejem pochodzi z medycyny ayurwedyjskiej. Co daje? Pomaga pozbyć się z organizmu metali ciężkich i innych szkodliwych związków, czyli działa prozdrowotnie i odciąża układ odpornościowy. Stan jamy ustnej wpływa na kondycję całego organizmu. Bielsze zęby i świeższy oddech to tylko „skutek uboczny” tego porannego rytuału.
Przed płukaniem jamy ustnej olejem wypijcie szklankę wody. Po oleju – wypłuczcie usta wodą i umyjcie zęby. Gotowi? To zaczynamy! Na zdrowie!