Cieszę się jak dziecko, kiedy widzę te dzieciaki. I ich trenerów.
I cieszę się jak mama, że dziś treningi mogą być frajdą, przyjemnością, zabawą.
Dla mnie nie były: zmuszana do rywalizacji o kolce po starszej koleżance, wiecznie porównywana, wiecznie w wyścigu o złote kalesony. 5 lat lekkiej atletyki na Legii i… zarzuciłam bieganie na 15 lat.
Dziś pewnie by tak nie było. Dziś Tysiek pędzi na „zajęcia z naklejką”.
Snowflake. Never the same to grupa profesjonalnych zapaleńców i pasjonatów gór. Uśmiechniętych, pozytywnych, zabawnych. Kochających zimowe sporty, naturę i potrafiących podzielić się swoją pasją.
Uwielbiam obserwować ich w akcji. Czapki z głów. O przepraszam, kaski!