Tak, tak, wiem, co mówi się o Zakopanem…Że smog. Że tłok. Że pijane misie.
Ale sentyment mam. I nie oddam. Jeżdżę tam od lat. Ukochane góry. A jak już wyląduję na dole…
Grand Hotel Stamary. Zimą wygląda jak dekoracja produkcji z wytwórni Disneya. Bajkowo!
Dla aktywnych siłownia, dla zmęczonych – basen i SPA, dla smakoszy – lokalne frykasy.
Dzieci się tu nie nudzą, rodzice mają czas dla siebie. Wszyscy poczują się otuleni i dopieszczeni. A zmarzlaki mogą w cieple podziwiać to, co za oknem…