Eko
0

11 września 2013

Dla żwaczy i ćlamaczy

Kiedyś malec pakował sobie do buzi kawałek tetrowej pieluchy i było wielkie szczęście. Teraz to szczęście może być designerskie, kolorowe i przyjemne nie tylko dla buzi malca, ale też dla oka rodzica. Przytulanka Słodki Sen (www.studiopetito.pl) ma aż 12 kolorowych metek w różnym kształcie i o różnej strukturze materiału. Doskonale zastępują smoczek. Dają ukojenie, pozwalają maluchowi zasnąć.

Przytulanka CUSKI (www.mamula.pl) to z kolei pomysł Suzy i Judy, dwóch mam z Wielkiej Brytanii, które chciały zapewnić swoim dzieciom spokojny sen i poczucie bliskości z mamą nawet wtedy, kiedy jej obok nie było. Jak to działa?
Najpierw mama śpi z CUSKI kilka nocy po to, żeby materiał przyswoił jej zapach. To dzięki temu malec będzie miał potem poczucie, że najważniejsza osoba w jego życiu jest zawsze blisko. Zapach to jedno, nóżki, czapa i łapy CUSKI – drugie. Idealnie nadają się na godne zastępstwo smoczka. Teraz przyszedł czas na wilka.

Zwariowany Wilk (www.studiopetito.pl) ma niebieski język i podobno zjada wszystko: telefon komórkowy, Czerwonego Kapturka i kurczaka. Bawiące się na jego skórze, czyli  macie edukacyjnej, dziecko ma mnóstwo bodźców i mnóstwo elementów do pakowania do buzi. Świetnie smakują łapy i ogon wilka 🙂 Głowę można odczepić i potraktować jak poduszkę.

Pysznego żucia, ćlamania i ciumkania!